Siedzieliśmy obok siebie na łóżku w absolutnej ciszy.
Niall się we mnie wyczekująco wpatrywał a ja zastanawiałam się od czego zacząć i co ja mam mu właściwie powiedzieć.
- Sam, pamiętasz jeszcze że chciałaś ze mną o czymś pogadać? - spytał z uśmiechem chłopak.
- Tak, pamiętam. Tylko myślę - odpowiedziałam z powagą. Blondyn od razu przybrał inny wyraz twarzy. Wiedział że nie mam ochoty na żarty.
- Coś się stało? - spytał.
- Nic tylko chodzi o tą naszą ostatnią rozmowę. Pamiętasz, jak prosiłeś mnie o zaufanie, potem ja się rozbeczałam...- zaczęłam wymieniać szczegóły z tamtejszego zdarzenia.
- Tak pamiętam - przerwał mi.
- No więc chciałam z Tobą o tym pogadać tylko mi nie przerywaj. Po prostu słuchaj. Chciałam powiedzieć że ja nie chcę się wiązać czy angażować w jakikolwiek związek. Nie chodzi mi tu konkretnie o Ciebie bo jesteś naprawdę wspaniały. Myślę tak bardziej ogólnie. Wiesz, zakochałam się tylko raz w całym moim życiu. To było wspaniałe. Zatraciłam się w tym związku całą sobą. Miał na imię Sebastian i poznaliśmy się na obozie siatkarskim na który wyjechałam razem z Olivką i moją siostrą Laurą. Wszystko było wspaniale. On był taki miły i czuły. Zawsze dbał o to by niczego mi nie brakowało. Spędzaliśmy ze sobą całe dnie a czasem nawet i noce gdy wybieraliśmy się na spacery po plaży. Rany Niall, ja byłam taka szczęśliwa! O tym związku wiedziała tylko Olivia bo nie chciałam nikomu mówić. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Pewnego wieczoru Sebastian strasznie nalegał bym poszła z nim do łóżka. Od razu odmówiłam bo nie czułam się gotowa, miałam dopiero 16lat. Nie chciałam robić tego wbrew swojej woli bo przecież nie tak to powinno wyglądać. Prosił wielokrotnie ale ja byłam nieugięta. w końcu nie wiem czy się na mnie obraził czy zezłościł ale nie odzywał się do mnie przez tydzień. Potem jak gdyby nic się nie stało wrócił, przeprosił i próbował wszystko naprawić. Ja naiwna byłam tak zakochana że mu uwierzyłam że jest mu przykro i znowu byliśmy razem. Kilka dni później dziewczyny miały osobne ćwiczenia nad wodą. Zapomniałam swoich okularów przeciwsłonecznych więc powiedziałam Olivii że wracam się do domku i zaraz przyjdę. Gdy tam weszłam to oniemiałam z wrażenia. Natknęłam się na moją siostrę w łóżku razem z Sebastianem. Gdy ja mu odmówiłam to po po prostu znalazł sobie inną która dała się namówić. Nie mogłam uwierzyć że mi to zrobił. Zaczęłam się drzeć że jak on mógł mi to zrobić, że myślałam że mnie kocha. Powiedziałam o wszystkim siostrze. Milczała. Jednak odezwał się Sebastian. Zaczął jej mówić by mi nie wierzyła bo mówię tak tylko dlatego że jestem zazdrosna i że mnie nikt nie kocha. Patrząc mi prosto w twarz powiedział że jestem zwykłą zazdrosną suką. Moja siostra mu uwierzyła. Mimo tego że tyle razy próbowałam jej to wytłumaczyć to ona i tak wierzyła jemu! Dla niego byłam potem już tylko nic niewartą suką, rozumiesz!? - na samo wspomnienie tego lata w moich oczach stawały łzy. To za bardzo bolało. Nie miałam pojęcia że dwie osoby które kocha się najbardziej na świecie mogą aż tak zranić.
- Sam, tak strasznie mi przykro. Ja nie wiedziałem - powiedział i przysunął się jak najbliżej mnie.
- Wiem Niall. Ale teraz przynajmniej wiesz czemu nie chcę się z Tobą wiązać. Moja przeszłość po prostu wszystko niszczy. Wszystko dzięki czemu mogę być szczęśliwa. Te wspomnienia za bardzo bolą - odpowiedziałam.
- Mnie nie interesuje twoja przeszłość tylko przyszłość. Chcę się w niej znaleźć Sam, i to nie jako przyjaciel. Proszę spróbuj mi zaufać - mówił z niewyobrażalnym smutkiem w głosie. Było mi go żal. Tak bardzo go krzywdziłam a ten mimo to nie ustępował.
- Przykro mi Niall. Pamiętasz? Jestem tylko zwykłą suką - powiedziałam oschle próbując wstać z łóżka. Chłopak mi to uniemożliwił. Chwycił mnie mocno za rękę i przyciągnął do siebie. Znalazłam się jeszcze bliżej niego niż poprzednio. Próbowałam się wyrwać jednak na marne.
- Nigdy więcej nie waż się tak mówić, rozumiesz?! To że jakiś debil tak powiedział to nie znaczy że to prawda! - w jego tonie głosu można było wyczuć zarówno troskę jak i zdenerwowanie.
- Przepraszam Cię. Wybacz ale naprawdę nie chce nawet próbować. Nie chce znowu popełnić tego samego błędu. Nie chce znowu cierpieć! - wywrzeszczałam.
- Czy ty naprawdę uważasz że ja jestem taki sam jak ten koleś? Czy naprawdę sądzisz że mógł bym cię tak skrzywdzić? - był wyraźnie urażony tym co powiedziałam. - Ja chcę tylko żebyś mi zaufała czy to naprawdę tak wiele?!
Nie wiedziałam co powiedzieć. Siedzieliśmy obok siebie i dzieliły nas już tylko centymetry. wpatrywałam się w niego uważnie. Co widziałam? Złość, smutek, ,miłość, ciepło, troskę, nie do wierzenie i bezsilność.
Jego oczy znów nie pozwoliły mi się oderwać. Tym razem nie były takie błyszczące i pogodne jak zawsze. Były matowe i szkliły się od łez.
W tym właśnie momencie uświadomiłam sobie że ja tak nie mogę. Nie wytrzymam. Nie potrafię ukryć tego że Niall mi się podoba. Boję się ale wiem że jestem zbyt mało asertywna i i tak spróbuję. Znowu popełnię ten błąd. Tym razem przez własną głupotę.
Byłam spragniona jego ciepła i dotyku. Brakowało mi tej delikatności jaką mnie obdarował poprzednim razem. Gdy się tak na niego gapiłam to ja tym razem się zbliżyłam. Niall był zdziwiony jednak nie zdążył nic powiedzieć bo złączyłam nasze usta w pocałunku. Musnęłam czule jego dolną wargę. Fala ciepła ogarnęła moje ciało. Tego mi było trzeba. Chłopak się do mnie zbliżył i objął moją talię ręką. Postanowił przejąć pałeczkę. Z początku był tak subtelny jak poprzednio jednak po chwili zaczął mnie całować coraz namiętniej. Był spragniony bliskości. Nie protestowałam.
W końcu oderwaliśmy się od siebie by zaczerpnąć powietrza.
- Czy to znaczy że dasz mi szansę? - spytał rozpromieniony Niall.
- Tak. Dam Ci szansę ale tylko jedną - odpowiedziałam.
- Dziękuję Ci Sam! Obiecuję że będę o Ciebie dbał. Niczego Ci nie zabraknie, zawsze będziesz szczęśliwa a ja nigdy Cię nie skrzywdzę - wyznał patrząc mi prosto w oczy.
- Bardzo się cieszę Niall że tak mówisz. Czas pokaże czy jesteś w stanie dotrzymać obietnicy.
- Oczywiście że jestem w stanie - powiedział po czym delikatnie i krótko musnął moje usta.
Byłam szczęśliwa. Wiedziałam że nie pożałuję tej decyzji.
Jeszcze długo leżeliśmy na łóżku w sypialni chłopaka i rozmawialiśmy. Nawet nie wiem kiedy ze zmęczenia zasnęliśmy.
Gdy się nad ranem przebudziłam zobaczyłam że leżę w ramionach chłopaka.
W pierwszym momencie się trochę zdziwiłam, ale wiedziałam że jestem bezpieczna.
Wiedziałam że nawet jak Niall śpi to nic mi nie grozi.
Z pełnym poczuciem bezpieczeństwa z powrotem udałam się w krainę snów.
******************************************************************************
Hejka ;*
Mam nadzieję że rozdział się spodobał :)
Przepraszam że dodaję go tak późno ale zrozumcie, ja też mam szkołę, naukę i milion innych spraw na głowie :P
Za wszelkie błędy przepraszam ale nie mam siły ich już sprawdzać -.-
Następny rozdział już wkrótce!
Sami <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
KONTAKT
DROGIE MOTYLKI ♥
Odwiedziny :)
Samantha "Sami" Hale . Obsługiwane przez usługę Blogger.
Super! Baaardzo podobają mi się Twoje opowiadania, zawsze czekam na następny. Może dodawałabyś codziennie nowe rozdziały ? :)) :*
OdpowiedzUsuńTAAKKKK ja tez prosze zeby codziennie byl nowy rozdzial bo ja sie nie moge przez 2 dni doczekac proszeeee :*:* a piszesz jeszcze jakies opowiadania czy tylko to narazie ??:D
Usuńhahahah superr !!!! nie moga sie doczekac nastepnego rozdzialu :D haha no no przklenstaw sie zaczely ale to nic :p
OdpowiedzUsuńFiuuu Fiuu wiedziałam , że Sami Sami będzie z naszym Horankiem ! : ). Mam nadzieję , że nie zrani jej ani nie zaprzepaści swojej szansy .. Co ja gadam , on taki nie jest , na bank wszystko będzie git i utworzą wspaniały związeczek ! :D Nie mogę się doczekać reakcji chłopaków i fanek .. Zwłaszcza fanek - ciekawe jak się będą zachowywać ? Czy ją zaakceptują ? Ojjj na pewno się dowiemy . Super , że opowiedziała mu o przeszłości i wgl , super , że on ją wtedy złapał i nie pozwolił odejść . Widać , że mu na niej zależy . Ciekawi mnie tylko to czemu ona nie jest zła na siostrę o to co jej zrobiła .. Ja bym była no ale . Się okaże , może jednak czuje urazę ? . Jakie fajne akcje się teraz dzieją , hehe xD . Śliczna jest Sami , fajnie , że wybrałaś taką " zwykłą " dziewczynę na główną bohaterkę . Ma przepiękny uśmiech :) . Tam błędami się nie przejmuj , ja zauważyłam tylko jeden w słowie wulgarnym xD Hihi ale w sumie nie wiadomo jak się to pisze bo jedni mówią , że przez ch drudzy , że h . Także oddaję honorek xD . Tak wgl każdy ma szkołę i naukę , więc rozumiem , że tak długo go nie wstawiłaś , ale i tak zmieściłaś się w terminie , o którym jest i była mowa więc OGROMNY PLUSIK ! . Fajny rozdział i długi ! Hehe , proszę , żeby w next dziale było duuużo , duuużo akcji i dialogów ! KOCHAM TWOJE DIALOGI ! :D . Nie mogę się doczekać 17 ! TO JUŻ PIATECZEK ! Jeszcze jutro i będzie dział - teraz wkracza mój taniec radosny - poczepaniec ! :D Hehehheheheh .. : **
OdpowiedzUsuńPozdrowionka , oraz wspaniałych ocenek w szkole , w końcu koniec roczku będzie ! :) ..
BUZIOLE :** !!
Aaa , super rozdział tylko troszkę krótki . Mam nadzieję że następne będą trochę dłuższe i bardziej rozbudowane . Bardzo lubię czytać twojego bloga , jest świetny , czeka z niecierpliwością na nowy rozdział . :) Pozdrawiam . Kaaasiaa . xoxo
OdpowiedzUsuńCudniee ! Troszkę krótki rozdział .. Nie mogę się doczekać kolejnego ! :) Daria :)
OdpowiedzUsuńW końcu razem!
OdpowiedzUsuńrozumiem, że szkoła itd ;D ale ważne, że dodajesz nawet co 2-3dni :)
bardzo mi się podoba :D
i na błędy na prawdę nie patrz! ja ich nie widzę nawet :)
O BOŻE! Laura?! SERIO?! Chyba bym nie wytrzymała potem z taką osobą pod jednym dachem. Jak... Jak siostra może zrobić coś takiego?... Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że wszystko z siebie wyrzuciła. On teraz wie, że musi być delikatny. Że ją cały czas bolą te wszystkie wspomnienia. Wierzę w to, że będzie z nimi wszystko jak najlepiej. Mam nadzieję, że Horan nic nie zwali, a Sam mu zaufa i też wszystko będzie okej. Są przecież tacy słodcy.
PS. Wiesz, że zawsze jestem szczera. I kurczę, nie mógł powiedzieć po prostu debil? Albo idiota? Przecież przekleństwa nie sprawią, że opowiadanie będzie bardziej wartościowe a wręcz przeciwnie.
Tylko tyle.
No. Skoro teraz są już razem to pozostaje mi czekać na dalszy rozwój akcji.
Buziaki, kocham, Twoja Mai ♥
Rany a co się takiego stało że urzyła przekleństwa!? nie mamy po 5 lat i możemy sobie na coś takiego pozwolić -.-
UsuńMoim zdaniem to słowo odegrało ważną role w odzwierciedleniu uczuć Niall bo w taki sposób nie zachowuje się "debil" tylko prawdziwy huj. Ciekawe jak ty byś nazwała kolesia który by ci coś takiego zrobił.
Super rozdział ;**
Czekam na next'a xx
Ja pierdziele. Ja tylko mówię, co myślę. Ona i tak wie, że kocham jej opowiadanie, więc kurde co Ci do tego co ja piszę w MOIM komentarzu. To nie do Ciebie tylko do autorki. Pozdro.
UsuńAle się czepiasz i to wystarczy.
UsuńJeśli tak ci to przeszkadza że się wypowiadam bo to jest do autorki a nie do mnie, to załatwiaj takie rzeczy na priv bo chyba zapominasz że tutaj każdy może to przeczytać.
No przeczytać to wiadomo, że każdy może. Czepiam się i to wystarczy? Do czego? Do tego, żeby mnie zjechać, bo myślę inaczej niż Ty? Bo nie podoba mi się coś, co podoba się Tobie?
UsuńRównie dobrze mogłaś wyrazić swoje zdanie w komentarzu nie nawiązującym do mojego, nie rozumiem Twojego zachowania. Każdy ma swoją opinię, a Ty zdecydowanie nie pisałaś o opowiadaniu tylko o tym, co ja napisałam.
Bo irytują mnie takie uwagi!
UsuńTo jej opowiadanie i niech pisze jak chce!
Przeszkadza Ci jedno głupie przekleństwo?
Ile ty masz lat? 5 czy może 6 -,-
Zachowujesz się jak byś nigdy złego słowa nie słyszała.
No i vice versa. Ty zaczęłaś się czepiać, tak jakby każdy komentarz miał być przepełniony kurde mać słodyczą. Nie przeszkadza mi to jedno przekleństwo, niech sobie tam będzie. Po prostu zwróciłam na nie uwagę i tyle. To Ty robisz z tego wielkie halo.
UsuńA pomimo wszystko wydaje mi się, że moje osiemnaście lat Cię zagnie.
Hah jeśli masz 18 lat to tym bardziej się dziwię że zwracasz uwagę na takie rzeczy zwłaszcza jeśli ci to nie przeszkadza. Jakoś mnie to nie zagieło bo mam 17 -,-
UsuńSłowo, czy przekleństwo "huj" bądź "chuj" (jakkolwiek) jest dla mnie po prostu prostackie. Dziękuję, dobranoc.
UsuńUprzedzam wszystkich że jeżeli jeszcze raz bedą się tutaj pojawiać takie komentarze i dyskusje to będę je od razu usuwać!
UsuńJeśli to nie podziała to komentarze bedą musiały przed opublikowaniem przejść moderację.
Następnym krokiem będzie zablokowanie dodawania komentarzy!!
Samantha Sami Hale nie przejmuj się..
Usuńzdarzają się i tacy..
zawsze masz najlepsze opowiadania! ;D
Don't worry be happy - naa na na na na na na na ..*o*
UsuńNie no niech się pokłócą , posprzeczają , bo tak czy tak JEDNA I DRUGA ma w POŁOWIE rację . Ale to nie znaczy , że ma dochodzić do częstych sporów , bo to smutne może jest gdy autorka widzi jak JEJ FANI czynią SPORY . Ale tak czy tak niech dadzą upust emocjom i wyraża opinię .
Dziękuję Dobranoc xD.
TAK WGL DZISIAJ NEXT DZIAŁ !! :O !!
Super opowiadanie, masz talent. Obserwuję i zapraszam do mojego opowiadania:
OdpowiedzUsuńthree-forks.blogspot.com
whiterabbitkate
jak zwykle cudny rozdział :) czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuń