Rozdział 10

Zrobił to. Pocałował mnie.
Jego usta były ciepłe, delikatne i czułe.
 Robił to ostrożnie jak by się bał że może mi coś zrobić.
Po chwili poczułam jak po moim policzku spływa pojedyncza łza. Była to łza szczęścia, wzruszenia? Sama nie wiem. Niall ją zauważył. Odsunął się ode mnie i przybrał zatroskany wyraz twarzy.
- Sam dlaczego płaczesz? Przepraszam nie powinienem tego robić. - był zmieszany, wstał i chciał wyjść z pokoju.
- Zaczekaj nie wychodź. Nie masz za co przepraszać. - powiedziałam po chwili.
Odwrócił się i z powrotem zajął miejsce na łóżku tuż obok mnie.
- Dlaczego płaczesz? - spytał spokojnie.
- Ja.. ja w sumie, sama nie wiem, no bo.. ja - znowu zaczęłam się motać. Nie miałam pojęcia co chce powiedzieć.
Chłopak chwycił mnie za rękę.
- Ej Sam spokojnie. Nie denerwuj się tak. - jego oczy były przepełnione smutkiem. Nie chciałam mu zrobić przykrości.
- Bo, nikt wobec mnie nie zachował się jeszcze w taki sposób jak ty. Nikt tak bardzo nie przejmował się tym co czuję. Wszyscy tylko brali to czego potrzebowali a potem odchodzili. Ciągle tylko czegoś ode mnie wymagali. Ty jesteś inny. Ty ... - urwałam bo nie potrafiłam się opanować i zaczęłam ryczeć.
Osoba Nilla wywoływała we mnie falę uczuć i wspomnień. Nigdy nie zapomnę tego jak byłam traktowana w Polsce. Nikt jakoś szczególnie się mną nie interesował. Nikogo nie ciekawiło jak się czuję czy co myślę o danej sytuacji. Wszyscy po prostu wymagali żebym zawsze była najlepsza bo wtedy oni mają się czym pochwalić. Rodzice przed znajomymi i rodziną a dyrektorka przed innymi szkołami.
 To bolało. Nikomu nigdy o tym nie mówiłam ale ja czułam się przez cały czas wykorzystywana. Dlatego tak bardzo chciałam wyjechać. Bałam się zaangażowania bo tylko jeden chłopak traktował mnie  tak jak Niall i to on najbardziej mnie zranił. Wie o tym tylko Olivia i tylko ona mnie zrozumie.
- Sam nie płacz. Ej, spójrz na mnie. - znów ten kojący głos. Chwycił moją twarz w swoje dłonie i zmusił mnie do popatrzenia na niego. Wytarł opuszkiem palca kolejną, pojedynczą łzę spływającą z mojego oka.
- Niall. - nie miałam pojęcia co mam mu powiedzieć. Co on sobie teraz o mnie pomyśli? Rozryczałam się jak głupia właściwe z żadnego powodu.
- Sam ja chce od Ciebie tylko jednej rzeczy. - zrobiło mi się smutno. Kolejna osoba która czegoś ode mnie wymaga.
- Jakiej? - spytałam drżącym głosem.
- Chcę twojego zaufania. Naprawdę bardzo Cię lubię i proszę, daj mi szanse.
Łzy leciały po moich policzkach. Tym razem chłopak nic nie powiedział. Po prostu przysunął się jak najbliżej się tylko dało i mnie przytulił. Zamknął mnie w swoich ramionach i nie puszczał, nie uspokajał, nic nie mówił. Po prostu mnie przytulał. Wtuliłam się w niego próbując się uspokoić. Jego ciepło, jego zapach, jego bicie serca. Wiedziałam że jestem bezpieczna.
Tym razem jednak ryczałam ze szczęścia. Uszczęśliwił mnie tym co powiedział bo po raz pierwszy od bardzo długiego czasu poczułam się potrzebna. Gdy już się trochę opanowałam odsunął mnie od siebie delikatnie.
- Sami powiedz mi szczerze czy to dla Ciebie za wiele? Nie chcesz ze mną być? - wiedziałam że ten moment w końcu nastanie. Wiedziałam że on o to zapyta. Ciągnęło mnie do niego ale miałam opory. Nie chciałam znowu czuć się porzucona i zdradzona. On był taki podobny do tego chłopaka którego kiedyś już pokochałam. Nie chciałam znowu popełnić tego błędu.
- Niall ja Cię lubię i to naprawdę bardzo. Nie żałuję tego pocałunku. Ale ja nie jestem gotowa bo... - i tu się zaczynają schody. Bo co? Co mam mu właściwie powiedzieć?
- Nie musisz się tłumaczyć. Jeśli będziesz chciała mi powiedzieć to powiesz. Rozumiem Cię ale wiedz że zawsze możesz na mnie liczyć - tym razem to jego oczy się zaszkliły.
Wiedziałam że on naprawdę coś do mnie poczuł a ja po prostu nie potrafię tego odwzajemnić. Było mu przykro.
Po raz kolejny się w niego wtuliłam. Tak prosty gest a pomógł nam obu.
Wiedziałam że on także tego potrzebuje.
- Chyba pójdę do Olivii zobaczyć czy daje sobie jakoś radę z walizkami - powiedziałam wstając i otwierając drzwi. Już miałam wychodzić ale usłyszałam za sobą głos Nialla.
- Pierwsze drzwi po prawej - powiedział z prawie niewidocznym uśmiechem na twarzy.
- Dzięki - odpowiedziałam i wyszłam.
Podeszłam pod wskazane przez chłopaka drzwi i delikatnie zapukałam.
- Proszę wejść - usłyszałam głos Olivii. Nacisnęłam klamkę i weszłam.
Jej pokój był śliczny. Cały w kolorze beżowym. Układ mebli był praktycznie taki sam ja u mnie. Pościel na łóżku miała koloru ciemnej czekolady i bieli.
- Rany Sam co się stało? - spytała z przerażeniem gdy tylko mnie zobaczyła.
- Co? Nic - nie chciałam jej martwić więc próbowałam zataić prawdę. Wiedziałam że mi się to nie uda. Poczułam jak dolna szczęka mi drży a powieki znowu wypełniają się łzami.
Olivia w momencie do mnie podbiegła i pociągła mnie w stronę łóżka. Położyłam jej głowę na ramieniu i po prostu zaczęłam płakać. Nie tak jak przy Niallu, że po prostu łzy leciały mi jedna za drugą, tylko najnormalniej w świecie ryczałam głośno, bez pohamowań, mamrocząc coś pod nosem.
Olivia o nic nie pytała po prostu głaskała mnie po głowie i podawała chusteczki.
Nie wiem ile tak siedziałyśmy ale gdy już się trochę uspokoiłam koleżanka zaczęła rozmowę.
- Sami powiedz mi co się stało - była taka spokojna.
- Niall mnie pocałował - zaczęłam.
- Naprawdę?! Strasznie się cieszę - wywrzeszczała. - Ale dlaczego płaczesz?
- Bo, ja tego chciałam, ja po prostu tego potrzebowałam i wtedy jak Niall zaczął mi mówić że mnie bardzo lubi, że ode mnie chce tylko zaufania, że wczoraj się nie upił by mieć mnie na oku, to po prostu coś we mnie pękło, rozumiesz!!? On tak cholernie przypomina Sebastiana! Uświadomiłam sobie że wcale nie poradziłam sobie ze złamanym sercem. Przez cały czas sama siebie oszukiwałam! Nie mogę się związać z Niallem bo to był by kolejny błąd. Czuła bym się tak jak bym wracała do Sebastiana a nie mogę po tym co mi zrobił. Nie mogę ... - na początku wrzeszczałam by dać upust emocjom potem jednak opadłam z sił i schodziłam w coraz cichszy ton.
- Sam, rany tak strasznie mi przykro. Wiem że to nadal boli ale musisz dać sobie z tym radę. Niall to wspaniały chłopak. On Cię nie skrzywdzi. On nie jest jak Sebastian. Musisz mu zaufać i dać szansę. Może warto by mu powiedzieć o całej tej sprawie - ostatnie zdanie wypowiedziała ostrożnie, bała się mojej reakcji.
- Może masz rację, ale nie jestem gotowa - łzy ponownie napłynęły do mich oczu.
- Chodź, położymy się - zaproponowała podciągając mnie trochę do góry.
Leżałam przytulona do Olivki. Była przymnie w tej trudnej chwili i to wystarczyło.
Głowa bolała mnie jeszcze bardziej. Totalnie opadłam z sił i prawie zasnęłam ale usłyszałam skrzypnięcie drzwi. Postanowiłam udawać że śpię. Nie mogłam się jednak powstrzymać i lekko otworzyłam oczy by zobaczyć kto to. Liam.
Miał zaskoczoną minę. Olivia powiedziała mu szeptem żeby poszedł bo śpię.
- Wszystko okej? - spytał po cichu przed wyjściem.
Koleżanka spojrzała na niego smutnym wzrokiem i pokiwała przecząco głową.

Obudziłam się rano w swoim pokoju. Drzwi były uchylone.
Usłyszałam jak Olivia rozmawia z Niallem.

*********************************************************************************
No i mamy rozdział 10 :)
Nie spodziewałam się że tak szybko pojawi się dziesięć komentarzy pod rozdziałem dziewiątym :)
No ale jak obiecałam to dodałam.
Bardzo się cieszę że coraz więcej was tu zagląda, jesteście kochani <3
Pamiętam jak zaczynałam pisać i dziennie wchodziło na bloga 60 osób a tylko wczoraj zajrzało was aż 508!

Komentujcie i dodawajcie do obserwowanych ;*
( Anonimki - podpisujcie się :P )
Następny rozdział już niebawem xx

Sami <3

22 komentarze:

  1. Raaanuś - ALE SIĘ CIESZE ZE TAK SZYBKO
    JEST JUŻ TEN DZIAŁ. Hehhe , wczoraj czytałam
    rozdziałek 9 i napisałam taki długi komentarz ,
    że aż mi się komputerek ściął i niestety się
    komentarzyk usunął . Ale teraz to naprawię . heheh
    super , że w 9 rozdziale tak się działo dużo .
    Zabawa i wgl xd . Fiuuu fiuu . Dalej się nie mogę otrzepać , że ty w 2 dni napisałaś DWA
    świetne działy . Łooo maj gasz ! :D
    FENOMENALNIE
    ! . A jak jutro będzie TRZECI to ja padnę z
    wrażenia ! : ) . Hihihi super , że się w
    końcu pocałowali . Mam nadzieję , że będą w
    końcu razem ...
    Cieszę się również , z tego powodu iż
    to Sami właśnie do HORANKA coś czuje .
    Jak to super , że w końcu ktoś o nim pisze.
    Nie mogę się doczekać kolejnego.
    Zaraz pójdę na spacerek i będę sobie w
    główce myśląc co będzie dalej . Hihihihih . Blog jest świetny. Ma super historyjki , zawiera bardzo interesujące rozmowy
    - dialogi , oraz bardzo fajni są
    bohaterowie . Nie , że od razu jakaś
    tam wielka miłość tylko rozdziały pisane
    są z głową , z myślą , że to właśnie nie
    ten czas jeszcze .. Akcja się pomału
    dopiero rozkręca , a już jest tyle wrażeń .
    Lihiihihih : ) . Nie wiem co mam dalej
    pisać xD . Jestem tak podjarana , że
    idę się przejść , ochłonąć .. Ale na prawdę byłam w wielkim szoku gdy zobaczyłam kolejny rozdział . Aż się zastanowiłam czy jakoś ja do przeszłości się przeniosłam czy co , a tu jednak jesteś tak świetna w tym co robisz , że po prostu mamy 2 w 1 ! :D hehheh SUPER SUPER SUPER .

    POZDRAWIAM .


    *o*

    Ps.: Dziękuję ci , za to , że założyłaś tak świetny blog. Jestem od niego uzależniona i będę codziennie karmić się nowymi dragami od ciebie :* :D .


    Ciutkę się rozpisałam , ale to i tak nic w porównaniu do twoich rozdziałów . zasługujesz na mega dużo komentarzów , a to co ja napisałam to tylko wypocineczki . Ale chciałabym , żebyś wiedziała , że masz jedną wielką fankę tak jak 1D ma swoje ! :) . Kończę już papatki :**


    BUZIOLE i wgl ;*

    I LOVE THIS BLOG *o* . !

    OdpowiedzUsuń
  2. twoje opowiadanie jest cudowne :* czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje tak dużej ilości odwiedzin!
    Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy..Ale mam nadzieję, że będą razem :)
    Więc czekam na dalszy rozwój ;D

    Wspaniale się czyta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Opowiadanie cudowne :* Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku jak ja uwielbiam twojego bloga! Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :*

    ~ Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba ta historia, jak piszesz, twój styl i cały ten blog. Zarąbisty. Zapraszam do mnie ---> http://lovehatefriendshipfame.blogspot.com/

    @ania95_official

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam twojego bloga !!!
    Napiszesz jutro następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowne opowiadanie kocham twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam daj teraz nastepny rozdzial bo nie WYTRZYMAM !! jestes boska uwielbiam twojego bloga !! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zamknął mnie w swoich ramionach i nie puszczał, nie uspokajał, nic nie mówił. Po prostu mnie przytulał." - rozpłynęłam się. Znów. Po raz kolejny została po mnie mokra plama. Sama bym chcętnie znalazła się w tamtym momencie na miejscu Samanthy. Om *.*
    No i całe szczęście, że ma Olivkę, która jest przy niej zawsze. Wiesz co, to jest cudowne. Tak. Uwielbiam jak jest coś o przyjaźni. Bo mogę to odnieśc do siebie. Dla mnie przyjaźń jest strasznie ważna. Mega, więc czytając sobie takie fragmenciki z udziałem dwóch przyjaciółek wyobrażam sobie siebie i moją przyjaciółkę i wiem, że tak samo jak Sam i Oli możemy na siebie liczyć i jesteśmy dla siebie w każdej chwili. Może jestem za bardzo sentymentalna czy coś, ale no... Taki emoje przemyślenie. Po prostu cieszę się, że Samantha ma oparcie w swojej przyjaciółce. Mam nadzieję, że przełamie w sobie w końcu tą barierę po Sebastianie. W sumie to tę sytuację też chyba jestem w stanie zrozumieć. Boi się, że znów stanie się to samo. Że zostanie potraktowana jak nikt. Przez kogoś kto był dla niej wszystkim. Ale przecież mając dookoła siebie tak cudownych ludzi musi dać radę, prawda?
    No nic, pozostaje mi czekać na rozwój akcji w kolejnych rozdziałach.
    Kocham mocno, Mai ♥

    PS. Z całym szacunkiem do tych wszystkich anionimków, ale dla mnie oni/one są śmieszni. Tak trudno napisać coś więcej? Eh, mam wrażenie, że połowa nawet nie wie co się dzieje. Przepraszam za moje przemyślenia. Tak mnie wzięło. Mam nadzieję, że wybaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  11. a nie mogalbys dac tego 11 rozdzialu skoro masz juz napisane ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam napisany zarówno 11 jak i 12 ale nie mogę tak dodawać rozdział za rozdziałem :)
      Wymagam przynajmniej tych 15 komentarzy bo chcę znać waszą opinię, sprawdzać czy dane osoby wchodzą regularnie itp. :)
      Dodawanie komentarzy z anonima nic tu nie da. Wręcz może doprowadzić do tego że zablokuję publikowanie komentarza jako anonim :)

      Pozdawiam,
      Sami <3

      Usuń
    2. no ok rozumiem :) ale chce ci tylko powiedziec ze ja wchodze codziennie na tw bloga od 4 rozdzialu bo wtedy cie na kotku znalazlam i naprawde strasznie sie ekscytuje kiedy beda nastepne rozdzialu :) <3

      Usuń
    3. Bardzo się cieszę i ogromnie mi miło <3
      Może zamiast pisać na anonimie załóż sobie konto :) Przynajmniej będę wiedziała kim jesteś :3

      Usuń
    4. ok ale zanim zaloze konto bede sie podpisywac Kala :) <3

      Usuń
  12. JEEENY *_*
    Przeglądałam sobie tak kotka..i w jakimś artykule zauważyłam reklamę twojego bloga. Powiedziałam sobie: e tam włącze..a może fajny..zaczęłam prolog, bohaterów, rozdział 1...i po praktycznie 15 minut przeczytałam wszystkie rozdziały, zakochałam się w blogu. Masz cudowny sposób pisania. Niesamowita treść a co dopiero za przekaz:) Koniecznie powinnaś wydać książkę. MASZ TALENT! Z niecierpliwością czekam na następną notkę...w poniedziałek jadę na wycieczkę i wracam aż w piątek i chciałabym przeczytać chociaż 1 nowy!
    To niewiarygodne w jaki sposób zachęciłaś mnie do czytania..nie dość że Sami jest śliczna to jest tutaj ONE DIRECTION ♥ Directioners forever! <3 Ty też jesteś directionerką? :)
    Co do bloga jestem również ciekawa czy chłopcy są znani w tym blogu czy normalnymi ludźmi :D TAKŻE KOŃCZĄC MÓJ JAKŻE DŁUGI MONOLOG...dziękuję że są na świecie tacy uzdolnieni ludzi jak Ty..i z ręką na sercu mówię: Kocham Ciebie, to opowiadanie i 1D! ♥

    POZDRAWIAM xxx :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Uważam że masz genialnego bloga więc nominowałam cię do Liebster Award :)

    http://lovesandfriend.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny blog :) Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :P
    Pozdrawiam Daria

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem ciekawa jak to bylo z tym sebastianem? poszerzysz ten watek? xoxo Nailler

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ajc przepraszam nie doczytalem ze na asku mozna sie dopytywac o bohaterow sorki :) xoxo

      Usuń
  16. bardzo spodobało mi się twoje opowiadanie więc czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością dodam ze to najlepszy blog z opowiadaniem jakiego kiedykolwiek czytałam

    pozdrawiam
    Emcia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. masz świetny styl pisania ! bardzo mnie zaciekawila historia sami i nailla <3 z niecierpliwoscia czekam na nowe rozdzialy :) Ewcia

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy!
Dziękuję ♥

KONTAKT

DROGIE MOTYLKI ♥

Odwiedziny :)

Samantha "Sami" Hale . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

 

Flickr Photostream

Twitter Updates

Meet The Author