Rozdział 12

- Dobra, co my tu mamy. Papryka, cebula, kawałek kiełbasy, pieczarki - zaczęłam wymieniać pod nosem.
- Jakieś pomysły? - spytał zniecierpliwiony Liam.
- Macie ziemniaki?
- Mamy - odpowiedział zadowolony Niall.
- No to zrobimy zapiekankę - powiedziałam wyciągając wszystkie potrzebne składniki. Chłopcy posłusznie do mnie podeszli i poprosili o wskazówki co mają robić.
Przygotowywanie obiadu przebiegło nam w bardzo miłej atmosferze. Włączyliśmy radio, dużo się śmialiśmy i żartowaliśmy. Zdecydowanie tą dwójkę polubiłam chyba najbardziej!
Po godzinie roboty wyciągnęliśmy piękną, pyszną zapiekankę z pieca.
- O jej Sami ona wygląda genialnie! - wrzasnął Niall.
- Dziękuję. Jednak to nie zmienia faktu że nie możesz jej zjeść - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy i w tym momencie do domu wparował Louis z siatkami, zaraz za nim Zayn a na samym końcu Olivka i Harry trzymający się za ręce. Jak słodko.
- W samą porę, właśnie skończyliśmy robić obiad - odezwał się Liam.
- Tak, weźcie talerze i idźcie siąść do stołu. Olivia pomożesz mi? - poprosiłam.
- Jasne - odpowiedziała i weszła ze mną do kuchni.
Gdy już wszyscy chłopcy opuścili pomieszczenie, po prostu nie wytrzymałam.
- No gadaj jak było na randce - spytałam podekscytowana.
- Rany Sam, było wspaniale! Praktycznie w ogóle nie zwracaliśmy uwagi na film. Harry dużo żartował, prawił mi komplementy. Był taki kochany. Myślę że naprawdę mu się podobam co mnie bardzo cieszy, nie ukrywam. No jednymi słowy świetnie się dogadujemy! - aż miło było patrzeć na jej szczęście. Cieszyłam się razem z nią.
- No to gratulacje! Jesteście oficjalnie parą? - ciekawość mnie zżerała.
- Nie, omówiliśmy ten temat bo Harry nalegał i postanowiliśmy jeszcze się trochę wstrzymać. No a ty, opowiadaj jak tam sprawy z Niallem? Co postanowiłaś? - zmieniła szybko temat.
- Pogadałam sobie dzisiaj troszkę z Liamem i stwierdziłam że Niallowi wszystko opowiem. Ty przecież masz rację powinnam dać mu szansę. Nie chcę potem żałować że nie spróbowałam. Wydaje mi się że warto więc pogadam z nim jeszcze dziś - wyznałam.
- No i brawo kochana! Zobaczysz, wszystko się ułoży. Dasz radę tylko bądź stuprocentowo szczera - odpowiedziała z entuzjazmem.
Znając nas pogadałybyśmy jeszcze dłużej ale niestety nasze ploteczki przerwali chłopcy. Ich wrzaski że są głodni, ze burczy im w brzuchach i że chcą jeść ustały dopiero gdy wraz z Olivią weszłyśmy do salonu z zapiekanką i sokiem w rękach.
Ledwo postawiłyśmy jedzenie na stole a Niall rzucił się na nie jak by przez miesiąc nic nie miał w ustach. Gdzie on to mieści to ja nie wiem. Podziwiam.
Obiad zleciał w miłej atmosferze. Wszystkim bardzo smakowało i dziękowali że ich nakarmiłam. Nie obeszło się bez opowieści jak to Niall zjadł wszystkie składniki na obiad. Liam był zbyt zbulwersowany by pominąć ten fakt.
Po zjedzonym posiłku posprzątaliśmy ze stołu i usadowiliśmy się przed telewizorem. Padło na jakiś horror. Szczerze mówiąc nie pamiętałam tytułu.
Gdyby ktoś wszedł do domu i nas poobserwował to wziął by nas za bandę wariatów!
Zayn - skupiony patrzył w ekran nawet nie mrugając.
Harry - dzielnie siedział i przytulał trzęsącą się Olivkę.
Olivka - cała się trzęsła i mocno przytulała się do Harrego.
Liam - omalże nie zasnął na fotelu. Jeszcze chwila a by z niego zleciał.
Niall - siedział na podłodze z miską popcornu (nie mam pojęcia kiedy go zrobił) i bardziej skupiał się na jedzeniu niż na filmie.
Lou - siedział obok mnie i patrzył na mnie z nie do wierzeniem.
Ja - byłam usadowiona na wprost telewizora i na strasznych chwilach albo się uśmiechałam albo się śmiałam.
No po prostu grupka psycholi.
Co te filmy robią z człowiekiem. Ja po prostu nie mogłam tam wytrzymać.
- Sam, wiesz że ja już oglądałem ten film? - spytał w pewnym momencie Zayn.
- No i co w związku z tym? - nie bardzo wiedziałam o co mu chodzi.
- No nie jestem pewien czy zaraz też Ci będzie tak do śmiechu - powiedział rozbawiony.
- Czemu? O co chodzi?
- Oglądaj to się przekonasz - odpowiedział i z powrotem zapatrzył się w ekran.
Byłam bardzo ciekawa o co mu chodzi. Mógł mi przecież od razu powiedzieć a tak to mnie ciekawość zżerała. Siedziałam i oglądałam, oglądałam i oglądałam.
Nadszedł ten moment i od razu wiedziałam że o to chodzi. Gdy mulat zobaczył moją reakcje to tylko zaczął się głupkowato śmiać.
Musiałam komicznie wyglądać. Potwornie mnie zemdliło i poczułam jak z twarzy odpływa mi krew. Może zrobiłam się zielona? Bardzo prawdopodobne.
Na co tak zareagowałam? Na scenę mordu! Na początku lajcik, biją się, wywracają a potem KREW!
Nie mam pojęcia czemu ta krew mnie aż tak obrzydzała ale mam tak od zawsze i nie mogę temu zaradzić.
- Dobrze się czujesz? - spytała po chwili Olivia.
- Tak, czuję się świetnie ale chyba pójdę się zdrzemnąć. Głowa mnie dalej boli i wolała bym odpocząć - odpowiedziałam.
- No dobra, to idź - powiedziała koleżanka.
- A Ciebie Zayn, jak wrócą mi siły, to zabiję! - wypowiedziałam te słowa z udawaną wściekłością w głosie. W odezwie chłopak się tylko ponownie zaśmiał.
Drzemka miała być tylko wymówką żeby nie oglądać tego filmu. Była 16 a ja miałam iść spać? Z początku wydawało mi się do dziwne ale naprawdę zrobiłam się śpiąca.
Miałam w planach pogadać z Niallem ale oglądał film więc stwierdziłam że mogę to zrobić jak wstanę.
Dotarłam w końcu do łóżka, odkryłam kołdrę i ledwo co zdążyłam się położyć a już spałam.

Gdy się obudziłam czułam się już o niebo lepiej. Ku mojemu zdziwieniu nawet głowa mnie mniej bolała.
Jedna rzecz jednak mi nie pasowała. Jak się kładłam było jasno a wstaję i jest ciemno.
W momencie się poderwałam i sprawdziłam na budziku która jest godzina. 22:17.
- Fuck - wyszeptałam pod nosem. Miałam pogadać z Niallem!
Obiecałam sobie że mu powiem to mu powiem.
Wstałam z łóżka i pokierowałam się schodami w dół do salonu.
Zastałam tam Liama oraz Olivkę która spała na Harry. Słodkie.
- Ej, wiecie gdzie jest Niall? - spytałam szeptem by nie obudzić koleżanki.
- Przed chwilą poszedł do góry bo stwierdził że jest już zmęczony - odezwał się Li.
- Który to jego pokój? - stwierdziłam że nie odpuszczę.
- Pierwsze drzwi po lewej - odpowiedział.
Uśmiechnęłam się w ramach wdzięczności i powędrowałam  z powrotem na górę. Miałam tylko nadzieję że chłopak jeszcze nie śpi. Zapukałam delikatnie żeby w razie czego go nie obudzić.
- Wejdź - usłyszałam. Nacisnęłam klamkę i weszłam. Kompletnie się nie spodziewałam tego co ujrzałam.
Niall stał odwrócony do mnie plecami i miał na sobie tylko bokserki w zielone koniczynki.
- Czego chcesz? - spytał nie odwracając się.
- Pogadać - odpowiedziałam nieco speszona. Na dźwięk mojego głosu chłopak najpierw podskoczył ze strachu, potem się do mnie odwrócił a na końcu zrobił się czerwony.
Nie wytrzymałam i zaczęłam się głośno śmiać.
- Sory ale twoja mina była bezcenna! - wydusiłam z siebie próbując złapać oddech.
- Przepraszam myślałem że to któryś z chłopaków. Gdzieś tu leżały moje spodnie - był zażenowany całą ta sytuacja. Zaczął szukać zagubionej części garderoby.
- Daj spokój ze spodniami. Chciałam z tobą pogadać. - powiedziałam już opanowana.
- Ach rozumiem. Ty nie chcesz żeby zakładał spodnie! - wrzasnął zadowolony Niall.
- Dobra, dobra. Nie wyobrażaj sobie za wiele! - odpowiedziałam uśmiechając się.
- To o czym chciałaś pogadać? - spytał podchodząc bliżej.
- Chodź może usiądziemy - powiedziałam kierując się w stronę łóżka. Chłopak podążał za mną.
Usadowiliśmy się wygodnie a ja przykryłam się nieco kołdrą bo było chłodnawo. O dziwo Niallowi nie było zimno w samych bokserkach.
Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam gadać.

*******************************************************************************
Rozdział 12 dodany :)
Specjalnie jest trochę dłuższy dla Angeliki <3
Urozmaiciłam go o kilka zdjęć no i mam nadzieję że się spodobał :)
Po raz kolejny bardzo wam dziękuję za tyle odwiedzin i komentarzy ;**
Wiem że się powtarzam ale dla mnie to naprawdę wiele znaczy! Ogromna motywacja xx

Zapraszam wszystkich z pytaniami na ASK'a.
Czekajcie na następny rozdział ;*

Sami<3

23 komentarze:

  1. Świetne ! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :) Daria

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty :) Niall mnie rozwala :) czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha świetny rozdział , z resztą jak każdy hehe . Mam nadzieję że pomiędzy Sam i Niallem coś wreszcie będzie . :)A pomysł z gifami i obrazkami jest bardzo fajny , mam nadzieję że będzie coś z tego w każdym rozdziale . :) Czekam z niecierpliwością na kolejny . Pozdrawiam . Kaaasiaa . <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciągające. Nie mogę się juz doczekać kolejnego rozdziału. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Narobiłaś mi apetytu tą zapiekanką! :D
    A wpis jak zwykle genialny. Tak mi się miło czyta..:) i nie moge się doczekać rozmowy Sam z Niallem;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fiuuuuu Fiuuuuuuu , nowy rozdzialik , nowe akcje - oczywiście tee megaa zajefane . Na początku tak wgl chciałabym Ci podziękować , za to , że specjalnie dla mnie napisałaś długi rozdział . Na prawdę dziękuję bardzo :* . Co do sytuacji , która się dzieje w tym rozdziale , to na prawdę jest bardzo ekscytująca zwłaszcza koniec , który urwałaś : C. Hehehhe , suuper , że Oliwka jest z Harry , na prawdę pasują do siebie , jednakże coś czuję , że Harry będzie się krył ze swoją miłością raniąc przy tym swą ukochaną . No ale może się mylę ? . Wszystko się okaże w swoim czasie tak złotko ? TAK :D Tak poza tym nie należy się kryć z uczuciami , bo Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty, to też nie diabeł rogaty, ani miłość to, gdy jedno płacze, a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe duże, ale miłość to, gdy jedno spada w dół - drugie ciągnie je ku górze. Supeer , że Sami wszystko sobie przemyślała i dała szansę Niallowi , mam nadzieję , że dalej on czuje to samo. Wgl niesamowita akcja si dzieje , a co będzie potem ? xD Mam super cytat określający uczucie i myśl , która błądziła Sami w głowie stojąc przed drzwiami UKOCHANEGO i nie pukając wcześniej : Wiedziałam, że od tej chwili przyjdzie mi poznać niebo i piekło, radość i ból, spełnienie marzeń i rozpacz. Wiedziałam, że nie potrafię już dłużej poskromić wichrów szalejących po ukrytych zakamarkach mojej duszy. Wiedziałam, że począwszy od tego poranka miłość stanie się moim przewodnikiem, tym samym, który prowadził mnie od dzieciństwa, od chwili, kiedy ujrzałam go po raz pierwszy. Bo przecież nigdy nie wymazałam go z pamięci - choć wielokrotnie sądziłam, że nie jestem godna, by o niego walczyć. Była to miłość trudna, pełna granic, których za nic w świecie nie śmiałam przekroczyć. (...)
    - Często patrzę na tę studnię i mówię sobie: nikomu nie przyszło do głowy, żeby szukać w tym miejscu wody, aż do dnia, kiedy święty Sawin zaczął tu kopać i odkrył źródło. Gdyby on tego nie uczynił, nasza wioska znajdowałaby się dzisiaj tam, w dole, na brzegu rzeki.
    - A jaki ma to związek z miłością?
    - Ta studnia przyciągnęła do siebie ludzi z ich marzeniami, nadziejami, wątpliwościami. Ktoś kiedyś wpadł na pomysł, żeby tu właśnie szukać wody, a gdy trysnęła z ziemi, miejsce to niczym magnes przyciągnęło innych. Wierzę zatem, że jeśli człowiek poszukuje miłości, to ją w końcu znajduje, a wtedy skupia wokół siebie jeszcze więcej miłości. Wystarczy, by jeden człowiek był nam życzliwy, a wtedy inni również stają się życzliwi. Zaś kiedy jesteśmy sami, to coraz bardziej zasklepiamy się w naszej samotności. Dziwne jest życie.

    Pozdrawiam : ****** . Super , że podajesz datę kiedy będzie next dział , bo się wówczas wchodzi na bloga i wie , że już on czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no no z kolejnym rozdzialem jest coraz ciekawiej :D mam prośbe nie mogłabys codziennie dodawac nowe rozdzialy??:D Ewcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Hi , byłoby fajniee :D Ale co 2 dni też nie jest źle :*

      Usuń
    2. Też bym chciała ale na pewno nie jest tak łatwo pisać :)
      Ale troszkę tęsknoty za wpisami też jest dobre ;D

      Usuń
    3. Hehhe oj taak :D I jeszcze ta niepewność co ma być dalej i wgl . STAN EUFORII !!!!!!!!! : D

      Usuń
    4. Zostawia nas w takim znaczącym i najciekawszym momencie :D
      Ale podoba mi się to, bo wtedy z niecierpliwością czekam na kolejny wpis i po głowie mi chodzi dniami co będzie ;D

      Urodzona pisarka ;D
      Do Autorki: jak skończysz pisać tą opowieść kiedyś, to zbierz to w jeden plik i staraj się wydać z tego książkę!

      Usuń
    5. No właśnie , podpisuję się pod tą wypowiedzią + to jest ten dzień , w którym będzie rozdziałeeeeeeek :D !

      Usuń
  8. Jeju ten rozdział jest genialny :)

    Zapraszam do siebie :)
    Za każdy kom i obserwację się odwdzięczam
    my-daily-life-4you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytając kolejne rozdziały mam wrażenie, że oglądam film, tak lekko się je czyta. Fajnie byłoby kiedyś obejrzeć film na motywach Twojej opowieści :) Gorąco Ci tego życzę :) Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mogłabyś juz dodac nowy roizdział bo barzdo chcialam go przeczytac przed szkola proszeee :*:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Czemu nie ma jeszcze 13 rozdzialu ?:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy nowy rozdział? ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy nowy rozdzial bd mozna przeczytac ?? :D bo juz SRODA !! aaa nie moge sie doczekac :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolo 21 ??:O czemu tak pozno :((

    OdpowiedzUsuń
  15. napisalas kolo godziny 21 wiec rownie dobrze moze byc o 21 55 ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. TAK! JESTEM! NADROBIŁAM! PRZECZYTAŁAM!
    Więc powiem Ci na początek, że sama z chęcią wsunęłabym taką zapiekaneczkę. Wiesz, że nigdy nie jadłam takiej zapiekanki z ziemniaków i w ogóle. No takie moje przemyślenie. I to w dodatku w takim towarzystwie. Oj jadłabym, jadła.
    A jak opisałaś ich przed tym telewizorem to faktycznie, banda wariatów. Ale też bym z nimi oglądała! I znając mnie to wyglądałabym jak Olivka. Ramieniem Hazzy też bym nie pogardziła.
    Liam zmęczony pilnowaniem wariatów, Niall - żarłok. No kurde no wszystko idealnie. I cwaniaczek Zayn. Też jest spoko. Lubię ich, wiesz? Takie leniwe popołudnia zdecydowanie są w moim guście.
    A drzemka o tej porze to już w ogóle trafiłaś w dziesiątkę. Tylko troszeczkę się jej przysnęło. Takie tam sześć godzin, co tam ;D Grunt, że nie odpuściła, zebrała się i poszła do tego Nialla... i zastała go w bokserkach ♥ W KONICZYNKI ♥ Irlandzko ♥
    Dobra, czas na 13 rozdział. Mam nadzieję, że nie pechowy ;>
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak Niall powiedział coś tam że ona nie chce, aby on założył spodnie to niemal padłam ze śmiechu! Super odcinek!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy!
Dziękuję ♥

KONTAKT

DROGIE MOTYLKI ♥

Odwiedziny :)

Samantha "Sami" Hale . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

 

Flickr Photostream

Twitter Updates

Meet The Author