Feed
Facebook
Twitter
GPlus
Youtube
flickr
Last.fm
Instagram
Skype
home
category
Category 1
Category 2
Category 3
Category 4
Menu 1
Menu 2
Menu 3
Menu 4
404 Error Page
skip to main
|
skip to sidebar
czwartek
29 sierpnia 2013
EPILOG
—
by
Mandi ♥
on
czwartek, 29 sierpnia 2013
58 comments
Droga Sam, Te kilka godzin spędzonych w szpitalu było najgorszym czasem w całym moim życiu. Ten strach, ból i bezsilność. Fakt że nie mogę ...
poniedziałek
26 sierpnia 2013
Rozdział 54
—
by
Mandi ♥
on
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
12 comments
PERSPEKTYWA NIALL'A Rozwścieczona Samantha ubrała buty, kurtkę i bez namysłu wybiegła z domu. W jej ślady oczywiście poszła jej matka ...
piątek
23 sierpnia 2013
Rozdział 53
—
by
Mandi ♥
on
piątek, 23 sierpnia 2013
14 comments
Tak jak przypuszczałam lada moment nadszedł czas końca naszego urlopu. Spędziliśmy na Hawajach wspaniałe chwile i robiliśmy mnóstwo fantasty...
wtorek
20 sierpnia 2013
Rozdział 52
—
by
Mandi ♥
on
wtorek, 20 sierpnia 2013
6 comments
Każdy dzień na wspaniałych Hawajach mijał nam prawie tak samo. Wstawaliśmy koło godziny dziewiątej, Niall robił pyszne śniadanko, jedliśmy, ...
sobota
17 sierpnia 2013
Rozdział 51
—
by
Mandi ♥
on
sobota, 17 sierpnia 2013
5 comments
Kolejne dni upływały nam dość spokojnie. Oboje z Niallem staraliśmy się żyć tak jak gdyby nigdy nic. Jak gdyby to wszystko się nie zdarzyło....
środa
14 sierpnia 2013
Rozdział 50
—
by
Mandi ♥
on
środa, 14 sierpnia 2013
12 comments
Od zawsze wiedziałam że nie będę miała w życiu lekko. Moja rodzina nie należy do tych najwspanialszych a moja droga do szczęścia nigdy nie b...
niedziela
11 sierpnia 2013
Rozdział 49
—
by
Mandi ♥
on
niedziela, 11 sierpnia 2013
10 comments
Po kilku godzinach podróży już po raz drugi stałam pod drzwiami domu Horanów wraz z Niallem i naszymi walizkami czekając aż ktoś nam otworzy...
czwartek
8 sierpnia 2013
Rozdział 48
—
by
Mandi ♥
on
czwartek, 8 sierpnia 2013
7 comments
Gdy wróciliśmy do domu od lekarza wszyscy czekali już na nas w salonie. Nawet Perrie udało się wyrwać z uczelni. Każdy z nich długo wyczek...
poniedziałek
5 sierpnia 2013
Rozdział 47
—
by
Mandi ♥
on
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
6 comments
Przede mną i Niallem był naprawdę ciężki okres. Nie mogłam się pogodzić z tym że jestem w ciąży. Doskonale wiem że nie powinnam mówić że nie...
piątek
2 sierpnia 2013
Rozdział 46
—
by
Mandi ♥
on
piątek, 2 sierpnia 2013
13 comments
Przez następne dwa dni Niall zachowywał się nadzwyczaj podejrzanie. Wszędzie za mną łaził, kontrolował każdy mój ruch i co chwilę pytał czy ...
wtorek
30 lipca 2013
Rozdział 45
—
by
Mandi ♥
on
wtorek, 30 lipca 2013
14 comments
Nie muszę chyba mówić że po naszej szalonej, sylwestrowej nocy wszyscy mieliśmy kaca giganta, prawda? Wszyscy obudzili się w południe po czy...
sobota
27 lipca 2013
Rozdział 44
—
by
Mandi ♥
on
sobota, 27 lipca 2013
6 comments
Gdy zakończyliśmy świętowanie w restauracji przyszła kolej na to by się spakować i pojechać do domu gdzie już wszyscy na nas czekali. Niechę...
środa
24 lipca 2013
Rozdział 43
—
by
Mandi ♥
on
środa, 24 lipca 2013
15 comments
To właśnie dzisiaj miałam wyjechać wraz z Niallem na wspaniały weekend do pięciogwiazdkowego hotelu Bloomsbury. Już samo słowo pięciogwiazdk...
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Nowsze posty
Starsze posty
KONTAKT
tumblr:
@be-yourself-mandi
twitter
:
@peaceUNDlove
ask
:
@
EverBreathe
DROGIE MOTYLKI ♥
Odwiedziny :)
Samantha "Sami" Hale . Obsługiwane przez usługę
Blogger
.
Obserwatorzy
Popular Posts
EPILOG
Droga Sam, Te kilka godzin spędzonych w szpitalu było najgorszym czasem w całym moim życiu. Ten strach, ból i bezsilność. Fakt że nie mogę ...
Rozdział 20
Odwróciłam się i ujrzałam jak biegnie za nami grupka fanek One Direction. - A nie mówiłem - powiedział pod nosem Niall. Tak to prawda, mia...
Rozdział 19
Niall z wrażenia się podniósł i podparł łokciami o łóżko. Był zdziwiony ale zarazem szczęśliwy. Jego oczy się zaszkliły i było w nich widać...
Rozdział 12
- Dobra, co my tu mamy. Papryka, cebula, kawałek kiełbasy, pieczarki - zaczęłam wymieniać pod nosem. - Jakieś pomysły? - spytał zniecierpli...
Rozdział 21
- Niall? - przerwałam po chwili ciszę. - No - Chodźmy na dół. Dawno nie spędziliśmy wszyscy razem wieczoru. - Ale ja wolę spędzać wieczor...
Rozdział 10
Zrobił to. Pocałował mnie. Jego usta były ciepłe, delikatne i czułe. Robił to ostrożnie jak by się bał że może mi coś zrobić. Po chwili ...
Rozdział 45
Nie muszę chyba mówić że po naszej szalonej, sylwestrowej nocy wszyscy mieliśmy kaca giganta, prawda? Wszyscy obudzili się w południe po czy...
Rozdział 18
PERSPEKTYWA SAMANTHY Cała ta sytuacja po prostu mnie przerosła. Myślałam że to właśnie tu, w Londynie, zaznam spokoju i uwolnię się o...
WAŻNE INFO
Hej Kochani! Bardzo Was przepraszam za to co działo się w ostatnich miesiącach. Rozpoczęłam dwa opowiadania i równie szybko je skończyłam ...
ROZDZIAŁ 56
Gdy tylko opuściliśmy mury szpitala głęboko odetchnęłam z ulgą. Niestety muszę jeszcze chodzić o kulach bo gips ściągają mi za 3 tygodnie al...
Blog Archive
►
2014
(3)
►
czerwca
(1)
►
maja
(2)
▼
2013
(58)
▼
sierpnia
(10)
EPILOG
Rozdział 54
Rozdział 53
Rozdział 52
Rozdział 51
Rozdział 50
Rozdział 49
Rozdział 48
Rozdział 47
Rozdział 46
►
lipca
(11)
Rozdział 45
Rozdział 44
Rozdział 43
►
czerwca
(14)
►
maja
(16)
►
kwietnia
(7)
Get In Touch
Category
opowiadanie
Flickr Images
Labels
opowiadanie
Popular Posts
EPILOG
Droga Sam, Te kilka godzin spędzonych w szpitalu było najgorszym czasem w całym moim życiu. Ten strach, ból i bezsilność. Fakt że nie mogę ...
Rozdział 20
Odwróciłam się i ujrzałam jak biegnie za nami grupka fanek One Direction. - A nie mówiłem - powiedział pod nosem Niall. Tak to prawda, mia...
Rozdział 19
Niall z wrażenia się podniósł i podparł łokciami o łóżko. Był zdziwiony ale zarazem szczęśliwy. Jego oczy się zaszkliły i było w nich widać...
Rozdział 12
- Dobra, co my tu mamy. Papryka, cebula, kawałek kiełbasy, pieczarki - zaczęłam wymieniać pod nosem. - Jakieś pomysły? - spytał zniecierpli...
Rozdział 21
- Niall? - przerwałam po chwili ciszę. - No - Chodźmy na dół. Dawno nie spędziliśmy wszyscy razem wieczoru. - Ale ja wolę spędzać wieczor...
Rozdział 10
Zrobił to. Pocałował mnie. Jego usta były ciepłe, delikatne i czułe. Robił to ostrożnie jak by się bał że może mi coś zrobić. Po chwili ...
Rozdział 45
Nie muszę chyba mówić że po naszej szalonej, sylwestrowej nocy wszyscy mieliśmy kaca giganta, prawda? Wszyscy obudzili się w południe po czy...
Rozdział 18
PERSPEKTYWA SAMANTHY Cała ta sytuacja po prostu mnie przerosła. Myślałam że to właśnie tu, w Londynie, zaznam spokoju i uwolnię się o...
WAŻNE INFO
Hej Kochani! Bardzo Was przepraszam za to co działo się w ostatnich miesiącach. Rozpoczęłam dwa opowiadania i równie szybko je skończyłam ...
ROZDZIAŁ 56
Gdy tylko opuściliśmy mury szpitala głęboko odetchnęłam z ulgą. Niestety muszę jeszcze chodzić o kulach bo gips ściągają mi za 3 tygodnie al...
Flickr Photostream
Twitter Updates
Meet The Author